[Około 3 sierpnia 1941]
[9]1464
27. „V” jest wszędzie, gdzie się obejrzysz i gdzie staniesz1465. Na tramwajach, na
dorożkach, na chodnikach, w kinach, wszędzie jest „V”. Polacy dopisują do tej litery różne słowa jak np. Oświęcim itp. Żydzi czytają to jako: iVaterland verloren, verrateni1466 i tym podobne. Także na żydowskich tramwajach naklejone jest „V”. Robi to wrażenie, jakby chciano zagłuszyć, przekrzyczeć własny los albo spowodować, że zwycięstwo – wiktoria – będzie ich. Zresztą opowiadają, że w Belgii i Francji witają się gestem palców ułożonych w formie „V”. Jest to francuski zwyczaj1467.
Nastroje wśród ludności są teraz bardzo podniosłe. Zaczyna się szósty tydzień
[wojny niemiecko-radzieckiej] i poza zwycięstwami z pierwszych dni, kiedy to napadnięto na Rosję, co jej zupełnie nie poruszyło, jesteśmy prawie w tym samym miejscu, w którym byliśmy i nic się nie rusza. Daje to nadzieję, że rosyjska armia, w której nie pokładano wielkich oczekiwań (powiadają, że rosyjscy żołnierze nie potrafią obchodzić się z nowoczesną bronią, że w armii panuje bałagan, żołnierze chodzą z karabinami zawieszonymi na sznurkach, płaszcze [mają] nieobrębione z powodu braku nici – nie było prawie człowieka, który przyszedłby z tamtych stron i wierzyłby w tamtą armię), zatrzyma wroga i tym samym zada śmiertelny cios hitleryzmowi, który potrzebuje jedynie potężnej klęski, aby całkowicie się załamać.
[8] [s] Ludzie zaczynają też wierzyć, że wojna zakończy się jesienią. Opowiadają
nawet, że von Pappen1468 uciekł do Nowego Jorku, aby zawrzeć pokój.
Z zajętych terytoriów nadchodzą już pierwsze wiadomości, które rzucają strach na
całe żydowskie społeczeństwo. Prawie każdy ma krewnych po tamtej stronie i każdy zadaje sobie pytanie, co stało się z moimi [bliskimi]. Ludzie pamiętają o tych trzech upiorach – Żydach, bolszewikach, okupacji – to właśnie ich trzej wrogowie, Polaków na Kresach i na Ukrainie.
O Brześciu [Litewskim] opowiadają, że dobrze traktowano uwolnionych z więzienia.
Dano im specjalne potwierdzenia i cieszyli się oni specjalnymi przywilejami
u Niemców i byli dobrze traktowani przez Polaków.
Okropne wiadomości napływają z Białegostoku, gdzie podpalono dzielnicę żydowską jako karę za rzekome strzelanie z okien1469.
Dziś wywieszono plakaty: ludność ma trzymać się jak najdalej od lasów i chodzić
najbliżej dróg i linii kolejowych.
1464 Powojenna, archiwalna paginacja stron.
1465 Od końca czerwca 1941 r. przez cały lipiec członkowie podziemia wykonywali napisy „V” (mające oznaczać zwycięstwo, łac. victoria) na murach, płotach, chodnikach itp., znak ten zapożyczono z okupowanego Paryża; por. dok. 114.
1466 Ojczyzna utracona, zdradzona (niem.).
1467 Szerzej o tym zob. T. Szarota, V – jak zwycięstwo. Symbole, znaki i demonstracje patriotyczne walczącej Europy 1939–1945, Warszawa 1994.
1468 Franz von Pappen (1879–1969), niemiecki dyplomata, wicekanclerz w rządzie Hitlera (1933–1934), później ambasador Niemiec w Austrii i Turcji.
1469 28 czerwca 1941 r. Niemcy spacyfikowali dzielnicę żydowską w Białymstoku i spalili Wielką Synagogę, w której uprzednio zamknęli ok. 800–1000 Żydów; zob. Relacje z Kresów, dok. 10