[24]
Polacy
Przypomniano rozporządzenie o karze śmierci za ukrywanie Żydów1943. Bardzo
słaba działalność postępowych organizacji. Na razie [pomoc] dla jednostek1944.
Tylko bogaci ratują się po tamtej stronie. gBrylanciarzg musiał zapłacić w jednym
dniu pieniądze za szantaż 75 000 zł, pewna dziewczyna zapłaciła 60 000 zł. Całe bandy szmalcowników działają pod wszystkimi murami.
Organizacje pol[skie] zwalczają i likwidują szantaże1945. eChronią tramwaje.e
Inteligencja pol[ska] drży i nie chce przyjmować żyd[owskich] przyjaciół, poza
elementami ideowymi.
Do końca października od rozpoczęcia wysiedlenia schwytano po tamtej stronie
150 Żydów.
Bardzo dobry stosunek pol[skich] tramwajarzy do żyd[owskich] policjantów1946,
którzy przydzieleni zostali do pracy w remizie tramwajowej. Pozwalają im pracować
bez opasek, przyjaźnie ich przyjęli i [panują] dobre stosunki. To samo na innych placówkach, gdzie Żydzi pracują razem z Polakami.
Koledzy po fachu zatroszczyli się o swych towarzyszy: prof. Hirszfelda, Bruno
Winawera1947 i in.
Rozkaz, żeby nie wydawać Żydów1948.
1943 Por. dok. 135; zarządzenie to przypomniał Ferdinand von Sammern-Frankenegg w obwieszczeniu z 5 września 1942 r.
1944 Zorganizowana pomoc dla Żydów w środowisku BIP KG AK oraz Delegatury Rządu zaczęła się kształtować dopiero w sierpniu–wrześniu 1942 r. 27 września tr. powołano Społeczny Komitet Pomocy Ludności Żydowskiej, dla celów konspiracyjnych nazywany Komitetem im. Konrada Żegoty, w grudniu przekształcony w Radę Pomocy Żydom „Żegota”. Na czele Komitetu stała pisarka Zofia Kossak-Szczucka, autorka głośnej odezwy sygnowanej przez katolicki Front Odrodzenia Polski; szerzej zob. T. Prekerowa, op. cit.; M. Urynowicz, Zorganizowana i indywidualna pomoc Polaków dla ludności żydowskiej eksterminowanej przez okupanta niemieckiego w okresie drugiej wojny światowej, w: Polacy i Żydzi pod okupacją niemiecką..., s. 209–364.
1945 Ringelblum odnosi się tu być może do opinii publikowanych na łamach konspiracyjnej prasy PPR. „Trybuna Wolności” pisała 1 sierpnia 1942 w artykule pt. Pogrom Żydów w Warszawie: „Obowiązkiem Polaków jest okazywanie pomocy prześladowanym Żydom. Tylko łajdacy lub głupcy, którzy nie rozumieją, że po Żydach przyjdzie kolej na »wysiedlenie na Wschód« Polaków, mogą się cieszyć lub popierać tę akcję”; zob. Polacy – Żydzi 1939–1945..., dok. II/9. Artykuł o podobnym wydźwięku ukazał się też w redagowanym przez Władysława Bieńkowskiego piśmie „Przełom” z września 1942 r.; zob. Ten jest z ojczyzny mojej…, s. 919.
1946 W Kronice getta (s. 419) słowo „policjantów” zamieniono na „robotników”; por. dok. 183b.
1947 Bruno Winawer (1883–1944), pisarz, autor popularnych komedii obyczajowych i powieści fantastycznych, z wykształcenia fizyk. Po wybuchu wojny przebywał we Lwowie i wykładał na tamtejszym uniwersytecie. W 1941 r. przybył do getta warszawskiego, tu był dyrektorem Pedagogium o profilu matematyczno-przyrodniczym. Od 1942 r. ukrywał się po aryjskiej stronie, na Lubelszczyźnie. Zadenuncjowany i wysłany do Treblinki, skąd udało mu się uciec. Zmarł na gruźlicę
w szpitalu w Opolu Lubelskim.
1948 Trudno powiedzieć, co Ringelblum miał tu na myśli, bo jesienią 1942 r. żaden tego typu rozkaz nie został wydany. Jednoznaczne ostrzeżenie Kierownictwa Walki Cywilnej pod adresem szantażystów i szmalcowników zostało opublikowane na łamach prasy konspiracyjnej w połowie marca 1943 r.; zob. Polacy – Żydzi 1939–1945..., dok. II/13.