eCiąg dalszy Inteligencjie
[35] Aron [s] Rogowy2152, agudowski dziennikarz, współpracownik organu Agudy
„[Dos Judisze] Togblat”2153, rozwijał podczas wojny ożywioną działalność samopomocową. Razem z innym działaczem Agudy założył punkt rozdzielczy, który dzięki środkom społecznym niósł pomoc religijnej inteligencji. eRogowy również aktywnie działał pomagając żydowskim dziennikarzom.e Rogowego zabrano na Umschlagplatz razem z liczną rodziną (11 dzieci). Udało się wskórać u esesmana, żeby go jako dziennikarza zwolnił. Kiedy tamten jednak spostrzegł, że chodzi tu o 11 dzieci, nie mógł tego znieść i cofnął zezwolenie. Rogowy, podobnie jak setki i tysiące Żydów, padł ofiarą swych dzieci. Poszedł tam, skąd nie ma już powrotu.
[36] Gawze, długoletni współpracownik „Hajntu”, był w czasie wojny bardzo
aktywny w niesieniu pomocy rodzinom dziennikarzy, którzy opuścili Warszawę
(6 września [1939] wyjechał pociąg ewakuacyjny rządu polskiego wraz z kilkuset dziennikarzami, wśród nich była grupa znanych, żydowskich dziennikarzy2154), oraz dziennikarzom pozostałym na miejscu. Jego mieszkanie stało się swego rodzaju komitetem ratunkowym, do którego zwracali się wszyscy, którzy potrzebowali pomocy. Przychodzono do Gawzego z każdym kłopotem. A nieszczęść było co niemiara, bo w Warszawie rodzin dziennikarzy było przecież z 72155 dziennikami („Hajnt”, „Moment”, „Fołkscajtung”2156, „Undzer Ekspres”2157, „[Dos Judisze] Togblat”, „Nasz Przegląd”, „Piąta Rano”2158) dużo – 170. Dopóki w kasie Jointu znajdowało się dość pieniędzy, dopóty dawano sobie radę. Kiedy jednak z gotówką było już krucho, siwiuteńki Gawze miał wiele przykrych kłopotów z nieszczęśliwymi rodzinami. Gawze wespół z Chilinowiczem założyli stołówkę dla dziennikarzy, która podtrzymywała na duchu pozostałą garstkę dziennikarzy. Podczas wysiedlenia złapano Gawzego na Umschlagplatz. Wiedząc, co go czeka na nowym miejscu, otruł się, nim wszedł do wagonu.
W powieściach Nomberga2159 jest wielu, bardzo wielu tego rodzaju bohaterów, [37] którzy noszą stale w kieszeni buteleczki z trucizną. Byłoby o wiele więcej reflektantów na buteleczki z trucizną (głównie luminal lub cyjankali), gdyby można było dostać
2152 Właśc. Abraham Mordechaj Rogowy.
2153 „Dos Judisze Togblat” – ortodoksyjny dziennik wychodzący w Warszawie w latach 1929–1939, nieoficjalny organ Agudy.
2154 Szacuje się, że spośród ponad 400 czynnych wówczas w Warszawie polskich i żydowskich dziennikarzy ewakuowało się ponad 200; wśród nich byli m.in. popularny felietonista „Hajntu”, Iczełe, właśc. Mojsze Bunim Justman, którego żona zginęła w getcie (zob. s. 517, przyp. 2551), czy reporter Bernard Singer.
2155 W oryg. omyłkowo wpisana cyfra 6.
2156 „Fołkscajtung” – początkowo tygodnik, później dziennik Bundu, wydawany w Warszawie w latach 1921–1939 przez Henryka Erlicha.
2157 „Undzer Ekspres” – dziennik o charakterze popularno-sensacyjnym, wychodzący w Warszawie w okresie 1927–1939, miał wiele mutacji prowincjonalnych.
2158 „Piąta Rano” – bezpartyjny dziennik polskojęzyczny o charakterze popularnym, przeznaczony także dla odbiorców nieżydowskich, wydawany w latach 1931–1939.
2159 Hersz Dowid Nomberg (1876–1927), pisarz i publicysta, współpracownik prasy hebr. i żyd., m.in. „Hajntu” i „Momentu”, współzałożyciel partii fołkistów oraz Związku Literatów i Dziennikarzy Żydowskich.