RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: radykalna...

strona 128 z 619

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 128


„Czerwony Sztandar”, nr 6 [1] 113

hitlerowskim. Komintern, nie dość że nie wysunął hasła klęski Niemiec i rewolucyjnej z nimi wojny, lecz wręcz przeciwnie domagał się od aliantów, by zawarli pokój z Hitlerem. Siejąc w masach panikę, kapitulanctwo i defetyzm (nie rewolucyjny, lecz kontrrewolucyjny), stalinowcy uprawiali de facto dywersję prohitlerowską. Szczególnie dużo zawdzięcza Hitler stalinowcom francuskim, którzy rozporządzali potężnymi wpływami w klasie robotniczej. Zaiste, Hitler mógł sobie powiedzieć, że Paryż wart jest „przyjaźni” ze stalinowskim bolszewizmem, ale... do czasu. „Przyjaźń” atoli prędko zaczęła się psuć. W październiku 1940 r., wraz z wkroczeniem wojsk niemieckich do Rumunii, rozpoczyna się ekspansja niemiecka na Bałkanach. Panom na Kremlu nie uśmiecha się to wprawdzie, nie mogą się jednak zdecydować na żaden stanowczy krok. Będąc bardzo dalecy od myśli zerwania z Hitlerem, próbują zaszachować go... za jego własną zgodą. Dnia 12 listopada 1940 r. Mołotow zostaje przyjęty przez Hitlera w Berlinie. Z cytowanych już kilkakrotnie enuncjacji niemieckich dowiadujemy się ciekawych szczegółów tej wizyty. Mołotow wyraził zgodę zacieśnienia „przyjaźni” z Niemcami, a może nawet na przystąpienie do paktu trzech (odnośny ustęp jest bardzo dwuznacznie sformułowany we wspomnianych dokumentach), jeżeli Niemcy zgodzą się na następujące warunki: 1. tolerowanie kroków wojennych ZSRR przeciwko Rumunii (gdzie stacjonowały już wojska niemieckie!), 2. narzucenie Bułgarii przez ZSRR tzw. gwarancji i paktu o wzajemnej pomocy oraz wojskowych punktów oparcia przy równoczesnym tolerowaniu jej wewnętrznego reżymu (sic!), 3. zmuszenie Turcji, przy pomocy Niemiec i Włoch, do odstąpienia w dzierżawę Bosforu i Dardaneli, gdzie by Sowiety założyły bazy dla swej floty powietrznej i morskiej, 4. tolerowanie przez Niemcy nowej akcji zaczepnej Sowietów przeciwko Finlandii i wycofanie wojsk niemieckich z Kirkenäs311, na granicy norwesko-fińskiej312.

Gdyby Niemcy przyjęły pierwsze trzy warunki, oznaczałoby to, że zrzekają się Bałkanów na rzecz ZSRR. Przyjęcie czwartego warunku równałoby się rezygnacji z antysowieckiej bramy wypadowej na Północy. Niemcy nie zgodziły się ani na jedno, ani na drugie i dlatego targ stalinowsko-hitlerowski tym razem nie został ubity.

Na szczególną uwagę zasługuje w tym kontekście sprawa Turcji. Chcemy raz jeszcze podkreślić, że dla państwa rewolucji proletariackiej żadne granice narodowe nie są nienaruszalnym tabu, że w sprzyjających warunkach wojna rewolucyjna staje się jakby przedłużeniem walki klasowej we własnym kraju. Ale gdy Stalin zamierza w mrokach tajnej dyplomacji, przy pomocy Hitlera i Mussoliniego, w zdradziecki sposób uknuć zamach na prawa obcego państwa, jest to potworne pogwałcenie polityki narodowościowej i metod dyplomatycznych Rewolucji Październikowej. Niezależnie od tego, nawet z punktu widzenia czysto państwowego, niedołężna dyplomacja sowiecka popełniła w tym wypadku szczególnie rażący błąd. Rosję Sowiecką i Turcję kemalowską313 łączyły od powstania obydwu państw najlepsze stosunki. Nie posiadając żadnych