RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: radykalna...

strona 226 z 619

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 226


„Przegląd Marksistowski”, nr 8 [2] 211

robotniczego i dla Trockiego osobiście. Na zjeździe tym dokonał się rozłam na bolszewików i mienszewików. Różnica zdań skoncentrowała się początkowo wokół pierwszego punktu statutu partyjnego. Lenin uważał, że za członka partii należy uważać tylko członków nielegalnej organizacji. Martow zaś chciał, żeby za członków partii uważano i tych, którzy nie będąc uczestnikami nielegalnej organizacji, pracują jednak pod jej kierownictwem. Przy tym w[edłu]g obydwu projektów prawo decydującego głosu miało przysługiwać tylko członkom nielegalnej organizacji. Ustosunkowanie się delegatów do tej kwestii wpłynęło na cały dalszy przebieg Zjazdu. Lenin nie szczędził sił, żeby przyciągnąć Trockiego na swoją stronę, ale to mu się nie udaje. Rozłam, którego nikt nie przewidywał i nikt nie chciał, wybuchł niespodzianie przy ustalaniu składu redakcji. Lenin proponował usunięcie Wiery Zasulicz i Axelroda, i pozyskał dla swego wniosku większość zjazdu. Trocki głosował z mniejszością, albo z „miękkimi”, jak ich wtedy nazywano612. „Dlaczego na zjeździe znalazłem się po stronie »miękkich«” – zapytuje Trocki w swej autobiografii – „Do chwili zjazdu – wyjaśnia – w redakcji istniały rożne odcienie poglądów, ale nie było sformułowanych sprzeczności… Myśl o rozłamie wśród kolegium wydawała mi się świętokradztwem… W 1903 r. sprawa toczyła się wyłącznie o to, aby usunąć Akselroda i Zasulicz z redakcji »Iskry«. Mój stosunek do nich przeniknięty był nie tylko szacunkiem, lecz i osobistą serdecznością. Lenin również cenił ich wysoko za ich przeszłość. Doszedł jednak do wniosku, że stają się coraz większą przeszkodą na drodze do przyszłości. Wówczas wystąpił z organizacyjnym wnioskiem usunięcia ich ze stanowisk kierowniczych. Nie mogłem się z tym pogodzić. Cała moja istota protestowała przeciw temu bezlitosnemu odseparowaniu starych, którzy doszli wreszcie do progu partii. Właśnie to moje oburzenie było źródłem zerwania z Leninem na drugim zjeździe[”]613.

[[10]] aa[…]aad..... aa[…]aa

[„W czasie zjazdu londyńskiego w 1903 r. rewolucja] była dla [mnie c]iągle [jeszcze w znacznej mierze teoretyczną abstrakcją. Centra]lizm Lenina jeszcze [nie wypływał dla mnie z jasnej i samodzielnie] przemyślanej koncepcji rewolucy[jnej…614].

[Niedocenianie przez starych mia]ry i znaczenia Lenina zaostrzyło znacz[nie konflikt, który wybuchł na] zjeździe…615Lenin był już nie tylko wybitnym [pracownikiem, lecz wodzem, na] wskroś świadomym celów… Wśród dość jeszcze [niewyraźnych nastrojów lud]zi zgrupowanych pod sztandarem »Iskry«, jedynie Le[nin całkowicie i do koń]ca reprezentował dzień jutrzejszy, ze wszystkimi jego [surowymi zadaniam]i, okrutnymi starciami i niezliczonymi ofiarami…