RRRR-MM-DD
Usuń formularz

Prasa getta warszawskiego: radykalna...

strona 282 z 619

Osobypokaż wszystkie

Miejscapokaż wszystkie

Pojęciapokaż wszystkie

Przypisypokaż wszystkie

Szukaj
Słownik
Szukaj w tym dokumencie

Transkrypt, strona 282


„Przegląd Marksistowski”, nr 8 [2] 267

aa[…]aa [nie t]ylko o knucie zamachów terrorystycznych, lecz o

aa[…]aa [T]rockiego i w zmowie z Hitlerem i mikado, rozbio[ru ZSRR926]

aa[…]aa pół roku, w maju i czerwcu, następuje aresztowa[nie i rozst]rzelanie najwybitniejszych wodzów Armii Czerwonej927. Wreszcie w marcu 1938 r. – proces i egzekucja Bucharina, Rykowa i tow[arzyszy].

Lew Trocki, jedyny spośród członków leninowskiego KC, którego nie dosięgła jeszcze ręka kata, mobilizuje wszystkie swe siły duchowe dla zdemaskowania potwornych zbrodni moskiewskich. Z głównego oskarżonego zamienia się w wielkiego oskarżyciela.

9 lutego 1937 r. Trocki miał telefonicznie przemówić w sprawie procesów moskiewskich do 7000 słuchaczy zebranych na wiecu w Nowym Jorku. Z powodu tego, że agenci GPU zdołali w ostatniej chwili uszkodzić przewód telefoniczny, przemówienie nie doszło do skutku, ale jego tekst został odczytany słuchaczom, na których wywarł potężne wrażenie. Wiec ten stał się poważnym etapem na drodze [do] powstania Komisji Śledczej928.

Po procesie Zinowiewa powstały w Nowym Jorku i Paryżu Komitety Obrony Trockiego, które postawiły sobie za zadanie zorganizowanie publicznego śledztwa w sprawie potwornych oskarżeń „sądu” moskiewskiego929. O wyznaczeniu komisji śledczej przez oficjalne organizacje robotnicze nie mogło, oczywiście, być mowy. Wobec tego amerykański i francuski Komitet Obrony postanowił wciągnąć do sprawy śledztwa pojedynczych wpływowych ludzi o nieskazitelnej reputacji, co się też w pełni i udało930.

Na czele nowojorskiej komisji znalazł się John Dewey931, prof. filozofii na Uniwersytecie Nowojorskim, weteran amerykańskiego liberalizmu. Obok niego do komisji