Wstęp 15 1931 r. Pisał w nim, że największym mankamentem w pracy politycznej jest brak polskich tłumaczeń pism Trockiego, tymczasem „bez literatury niemożliwe jest utworzenie grupy”42. Wspomniał o ulotce Do rewolucyjnych robotników polskich, wydanej w tym czasie w Paryżu, będącej właściwie jedynym ówczesnym tekstem propagandowym trockistów w języku polskim43. Ulotka obciążona była niestety poważną liczbą błędów językowych – poczynając od tytułowego przymiotnika „polskich”. Trockiści – konsekwentnie internacjonalistyczni – woleli mówić o robotnikach Polski, odrzucając wykluczającą kategorię narodową. Stąd zapewne pytanie Ehrlicha, czy adresatami są robotnicy w Polsce, czy polscy (mówiący po polsku) robotnicy zagranicą. Niemal w tym samym czasie, w liście do Międzynarodowego Sekretariatu, wysłanym 19 listopada 1931 r. z Antwerpii, na błędy językowe w tym druku zwracał uwagę również Kazimierz Badowski (Lewicki)44.
Niemal natychmiast po przyjeździe do Będzina Ehrlich przekazał wstępny raport, którego część opublikowano w „Międzynarodowym Biuletynie Lewicowej Opozycji”. Badowski pisał do MS (2 listopada 1931 r.): „nie kwestionuję prawdy zamieszczonego w Biuletynie Międzynarodowej Opozycji ustępu z korespondencji tow. E. z Będzina, w którym powiada on, że spotkał się z dużym zainteresowaniem do poglądów Opozycji wśród członków KPP”45, zauważając jednak, że „zainteresowanie” nie przekłada się na akceptację poglądów trockistowskich. Przeciwnie, myślą trockistowską zainteresowani są raczej jej przeciwnicy, „rewolucyjni robotnicy polscy nic o nas nie wiedzą, lub co gorzej, są niesłychanie fałszywie o nas poinformowani”. Badowski konkludował: „Nie ma najmniejszej wątpliwości, że w partii polskiej, po więzieniach Piłsudskiego, znajdują się setki towarzyszy bardziej zdolnych, bardziej doświadczonych w pracy politycznej ode mnie i od tow. z Będzina. Jeżeli mimo to w nas dwóch poglądy Międzynarodowej Opozycji znalazły na terenie polskim pierwszych zwolenników, to niewątpliwie dlatego, że w dzisiejszej sytuacji niezbędnym tego warunkiem było przerwanie łańcucha fałszywej informacji, co dla nas dwojga stało się możliwym wskutek dłuższego pobytu zagranicą”. Badowski, podobnie jak Ehrlich, zwracał uwagę na konieczność wydawania pism trockistowskich. Sugerował też przetłumaczenie wstępu do Permanentnej rewolucji Trockiego – tekstu, który ukazał się po polsku dopiero na łamach numeru 8 „Przeglądu Marksistowskiego”.