„Morgn Frajhajt”, nr z 12.01.1942 [6] 397
„Prawda” podaje, że generałowie Biełow270, Gwarow271, Galitow272oraz Kuzniecow otrzymali wyróżnienia za udane operacje na froncie wschodnim.
Niemcy zmieniają pole walki w pustynię. Wojska radzieckie nie baczą jednak na żadne trudności. Czynione są największe wysiłki, aby jeszcze w roku 1942 odnieść ostateczne zwycięstwo. Półwysep b[…]b jest już całkowicie oczyszczony z Niemców”.
[2] Jak zatem pociesza się niemiecka propaganda?
Istnieje niemiecki tygodnik, organ Goebbelsa, „Das Reich”, który pretenduje do rzetelności i rzeczowości. Oprócz artykułów Goebbelsa o krzykliwym, kwiczącym tonie, można tam czasem znaleźć informacje i szacunki nieznajdujące się w żadnych dziennikach przeznaczonych dla szerokiego odbiorcy. Istnieją jednak wydarzenia wprawiające w zdumienie, mianowicie: co można obecnie powiedzieć o położeniu Niemiec, kiedy nie można w najlepszym przypadku zagrać fanfar? Dzienniki mają wyjście. Na pierwszym miejscu podaje się o sukcesach Japonii, a o własnym froncie nie mówi się nic. Nie wszystko trzeba przecież pisać w gazetach. Przypadkiem nie ma na to ostatnio miejsca. Co robi jednak tygodnik? W dodatku poważny? Musi pisać. Zatem zaskakuje.
Oto kilka przykładów z tej zaskakującej niemieckiej gazety odnośnie do sytuacji na froncie wschodnim: czytamy w tygodniku „Das Reich” artykuł redakcyjny bez podpisu autora i napisany tłustym drukiem. Rozpoczyna się od sukcesów Japończyków… Amerykanie i Anglicy uciekają z Pacyfiku. Przedstawia się nawet apel skoordynowanego dowództwa, ale również ono nie ma b[…]b. Roosevelt i Churchill mówią o późniejszych terminach i przywołuje się rok 1943 jako termin, kiedy Ameryka będzie ostatecznie gotowa do aktywnej akcji w Afryce i Ameryce. I tu gazeta dochodzi do wniosku: „Niemcy mają zatem czas na pobicie bolszewickiego przeciwnika na wschodzie”. Mianowicie, nie jeden rok, ale więcej… (Tak oto nie mają żadnego wstydu!) Jak dawno temu twierdzono, że nie ma czasu i że trzeba zwyciężyć w roku 1941? Obecnie przykłada się wagę do wyjaśnienia a[…]a i bałamuci się naród… To, co angielski minister Eden zrobił z towarzyszem Stalinem, nie zmienia sytuacji. Niemcy nie zostaną wsparte a[…]a czasem z frontu wschodniego… Mogą z pełnym spokojem przygotowywać się do zniszczenia bolszewizmu”. „Mogą się przygotowywać” – jak niemieckie wojenne a[…]a donoszą jednak, armia radziecka nie położyła się spać na a[…]a. Kto wie, czy niemieccy publicyści nie będą znowu musieli zmieniać a[…]a tak jak robili to już z oszacowaniem aa[…]aa… Drugi tekst o Sowietach pochodzi od krzykacza Goebbelsa. Pociesza on naród: „Budujemy most”. Po obrzuceniu obelgami Churchilla i Roosevelta, że są oni dwoma politycznymi przestępcami, którzy rozpalili ogień wojny, a[…]a do towarzysza Stalina: „Jedyną nadzieją dla Ameryki a[…]a Rosja. Eden przyjechał do Moskwy, aby budować ze Związkiem Radzieckim most i za ten wysiłek postanowiono oddać Rosji cały a[…]a”. Goebbels straszy państwa neutralne w Europie, które w końcu a[…]a Rosję: „Gdyby państwa neutralne przy całym swoim zaślepieniu miały odrobinę prymitywnych uczuć dla własnej przyszłości narodowej i bezpieczeństwa, to już teraz powinny wiedzieć, co
